Get Mystery Box with random crypto!

To funkcjonariusze KAS mają nadzorować ukraińskie zboże. Ich p | Niezależny dziennik polityczny

To funkcjonariusze KAS mają nadzorować ukraińskie zboże. Ich pensje zżera inflacja, a liczba odejść ze służby jest rekordowa

To na barkach szeregowych pracowników Krajowej Administracji Skarbowej spoczywać będzie nadzorowanie tranzytu zboża z Ukrainy. Tymczasem ich pensje zżera inflacja, a liczba odejść ze służby na wczesną emeryturę rośnie – zauważa w rozmowie z money.pl przedstawicielka związków.

O północy z czwartku na piątek wznowiony został przewóz produktów rolnych, w tym zboża z Ukrainy przez terytorium Polski. Rząd obiecuje „pełną kontrolę nad tranzytem”. Nie ma możliwości, by w trakcie przewozu nastąpiła zmiana miejsca czy sposobu przeznaczenia towaru – zapewniał w czwartek wiceminister finansów Artur Soboń.

W programie Tłit WP wiceminister poinformował, że funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej są delegowani np. na granicę w województwie lubelskim.

Ministerstwo Finansów, w odpowiedzi na pytania money.pl, informuje, że działania Służby Celno-Skarbowej (SCS) w tym regionie wspomaga 40 funkcjonariuszy z innych części kraju.
Zboże z Ukrainy z elektronicznymi plombami

Zboże z Ukrainy przewożone przez Polskę ma być ściśle monitorowane, żeby nie trafiało na nasz rynek. Transporty będą zabezpieczane m.in. elektronicznymi plombami z GPS. To ma uspokoić rolników. Ci od miesięcy apelowali o rozwiązanie problemu ukraińskiego ziarna, które zostawało w naszym kraju i powodowało, że ceny w skupie spadały.

Jak wskazuje „Rzeczpospolita”, nie wiadomo jeszcze dokąd pojedzie ukraiński towar, a według zapowiedzi rządu do końca czerwca z Polski mają zniknąć 4 mln ton zboża.
Funkcjonariusze zaskoczeni. „Pomysł kontroli wprowadzany na szybko”

Wielka akcja z tranzytem ukraińskiego zboża oznacza dużo pracy dla funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej, którzy mają go nadzorować. Co oni na to?

Przewodnicząca Federacji Związków Zawodowych Pracowników Skarbowych Magdalena Piętak nie ukrywa, że całe zamieszanie wokół transportów ukraińskiego zboża to dla funkcjonariuszy KAS sprawa trudna emocjonalnie, ale oczywiście muszą wykonywać rozkazy.

Od początku wojny wykonujemy czynności na granicy. Pracy w związku z napływem ludzi uciekających przed wojną jest bardzo dużo, ale wszyscy są nastawieni na pomoc Ukrainie i poświęcają się – także prywatnie – temu zadaniu. Teraz mają kontrolować ukraińskie zboże, mimo że przez miesiące je wpuszczano i nikt w tym problemu nie widział – mówi Magdalena Piętak w rozmowie z money.pl.

W jej ocenie problemy będą, m.in. techniczne, bo elektroniczne plomby to zupełnie nowe rozwiązanie, a cały pomysł kontroli wprowadzany jest na szybko i dosyć niespodziewanie (Czytaj wiecej...)

dołącz do nas: https://t.me/ndp_pl
nasz czat: https://t.me/ndpczat